Dlaczego każdy kierowca powinien mieć kamerkę samochodową

Wideorejestratory są obecnie częstszym widokiem w polskich pojazdach niż jeszcze kilka lat temu, jednak wciąż niektórzy kierowcy mają przed ich zakupem opory. Sądzą, że te urządzenia są tylko stratą pieniędzy i nigdy do niczego się nie przydadzą. Rzeczywistość jest jednak zupełnie inna – w wielu przypadkach mogłyby się ona okazać nieocenione. Tak więc dlaczego każdy kierowca powinien zainwestować w dobrą kamerkę samochodową?

Kamerka przyda się w razie wypadku

Wypadek na drodze może zdarzyć się każdemu – nawet jeśli ktoś jest świetnym i ostrożnym kierowcą. W końcu nie jesteśmy w stanie zapanować nad zachowaniem innych uczestników ruchu drogowego. Nie jesteśmy między innymi w stanie przewidzieć, czy ktoś inny nie będzie jechał pod wpływem alkoholu lub narkotyków czy po prostu zbyt szybko.

Zresztą nawet bycie dobrym kierowcą nie wyklucza słabszego samopoczucia czy pecha. W naszym kraju często problem stanowią również złe warunki atmosferyczne, a więc śliska bądź oblodzona jezdnia. Krótko mówiąc – w każdej chwili może nam się przydarzyć coś nieoczekiwanego.

Posiadając kamerkę samochodową, ratujemy się od ogromnej ilości stresów i potencjalnych trudności. Jeśli zdarzy się wypadek, nie będzie to nasze słowo przeciw słowie drugiego kierowcy, a nagranie, które wszystko rozjaśni i nie pozostawi żadnych wątpliwości. Kamerka będzie użyteczna także, jeśli sprawca ucieknie z miejsca wypadku, ponieważ nawet w nocy powinna pozwolić na odczytanie z nagrania numeru z tablicy rejestracyjnej. Sami możemy po prostu nie zdążyć go dostrzec czy zapamiętać.

Należy jednak pamiętać, że aby nagranie zostało włączone do materiału dowodowego w sądzie, trzeba upewnić się, że jest ono dobrej jakości (warto więc zainwestować w porządny wideorejestrator, taki jak Navitel R1000), a także, że złożony został odpowiedni wniosek.

Wideorejestrator może pomóc także na parkingu

Wysokiej klasy wideorejestratory wyposażane są często w czujniki, które pozwalają udokumentować akty wandalizmu czy kolizje nawet, kiedy samochód nie jest włączony, czyli na przykład na parkingu.

Jak to działa? Rzeczony czujnik wykrywa uderzenie bądź ruch i zaczyna nagrywać, uwieczniając w ten sposób sprawcę. Dzięki temu nie musimy się obawiać, że ktoś uszkodzi nasze auto, ale z uwagi na brak świadków ucieknie od odpowiedzialności.

Dobry wideorejestrator nie kosztuje majątku

Kamerka nie musi być warta tysięcy złotych, aby dobrze spełniać swoje zadanie. Istnieje wiele budżetowych wideorejestratorów (przykładowo ten opisany tutaj: https://techpolska.pl/navitel-r1000-recenzja/), które posiadają wszystkie niezbędne funkcje i wystarczające parametry, a kosztują znacznie mniej, przez co powinny być w finansowym zasięgu niemal każdego kierowcy.

Nie warto kupować byle czego, ponieważ nagranie z takiej skrajnie taniej kamerki będzie niewyraźne i w razie czego i tak wiele nam nie da, zwłaszcza, jeśli zdarzenie będzie miało miejsce w ciemności bądź przy złych warunkach atmosferycznych.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here