Coraz więcej telefonów jest odpornych na deszcz, ale tylko niewielka część urządzeń ma obudowy dość szczelne, by przetrwać zanurzenie w wodzie. A do takiego zdarzenia może dojść, gdy postanowisz odebrać połączenie w wannie lub znajomi w ramach żartu wrzucą Cię z pomostu do jeziora… ze smartfonem w kieszeni. Co robić w takiej sytuacji? Poniżej przedstawiamy 3 sposoby na uratowanie zamoczonego telefonu komórkowego.
Jak najszybciej wyjmij baterię
Pierwszym krokiem w przypadku zamoczenia sprzętu elektronicznego powinno być zawsze odcięcie źródła zasilania. Jeżeli jakimś sposobem zalałeś telefon podłączony akurat do gniazda sieciowego, jak najszybciej wyciągnij złącze ładowarki, uważając, by nie dotykać mokrych elementów. Jeżeli telefon działał na baterii, koniecznie szybko ją wyciągnij. To nic, że telefon jest włączony. Smartfony zwykle wyłączają się dość długo, a nie masz czasu do stracenia. Prędko zdejmij obudowę i wyciągnij baterię. Jeśli Twój telefon ma obudowę montowaną na stałe i baterii nie da się wyciągnąć, szybko wyłącz telefon.
Następnie z zalanego telefonu trzeba również jak najszybciej wyciągnąć kartę SIM. Zapewne to właśnie na niej przechowujesz mnóstwo cennych informacji, więc nawet jeśli telefon nie przetrwa tej sytuacji, karta będzie zachowana.
Mogło się też zdarzyć, że zalałeś wyłączony telefon lub nie masz pewności czy woda dostała się do obudowy. W przypadku takiego podejrzenia, lepiej wyjąć baterię i działać tak, jakby telefon był zalany. Najgorsze co możesz zrobić, a co niestety się zdarza wielu użytkownikom, to włączenie urządzenia, by sprawdzić, czy wszystko jest w porządku. Niestety nie jest to sposób na uratowanie zalanego telefonu, ale metoda na… zniszczenie sprzętu. Tak naprawdę dopiero wtedy telefon może zostać trwale uszkodzony.
Suszenie telefonu w misce ryżu
Wyłączone i rozmontowane urządzenie musi wyschnąć. W tym celu możesz po prostu nie używać telefon przez 1-2 dni, a najlepiej nawet tydzień, by mieć pewność, że cała woda wyparowała. Jeżeli masz inny aparat, na przykład starszego smartfona, wykorzystaj go przez jakiś czas. Im dłużej poczekasz, tym większa szansa, że w urządzeniu nie została ani kropla wody.
Proces wysychania możesz też skutecznie przyspieszyć. Włóż telefon do miski wypełnionej… ryżem. Oczywiście suchym, nie ugotowanym. Ryż znakomicie chłonie wodę i jest znakomitym sposobem na osuszenie telefonu. Zamiast ryżu możesz też wykorzystać inne substancje chłonące wodę. Znakomicie nadają się do tego torebki z żelem krzemowym. To produkty dodawane do obuwia, których zadaniem jest wchłanianie wilgoci. Nic nie stoi na przeszkodzie, by mogły Ci pomóc w uratowaniu telefonu.
Wysuszenie zalanego telefonu suszarką
To pierwsza myśl, jaka przychodzi do głowy wielu użytkownikom. Pomysł, by nakierować strumień powietrzna na zalany telefon wcale nie jest zły. Jednak wykorzystując ten sposób na uratowanie zamoczonego telefonu pamiętaj, że powietrze powinno być chłodne. Ogrzewanie delikatnego urządzenia, zwłaszcza jego podzespołów, które normalnie są schowane pod obudową, może być również groźne jak woda. Przestaw suszarkę w tryb zimnego powietrza i dmuchaj aż woda wyparuje.
Zalany telefon a korozja
Twój telefon działa mimo tego, że właśnie wyciągnąłeś go z basenu albo wanny? Niestety nie znaczy to, że nie został zalany. Może się zdarzyć, że woda dostanie się do wrażliwych części i spowoduje spięcie dopiero po kilku godzinach. Dlatego najlepiej wykorzystać powyższe sposoby na uratowanie zamoczonego telefonu nawet, jeśli urządzenie działa prawidłowo.
Jest to ważne z jeszcze jednego powodu. Nawet jeśli nie dojdzie do spięcia, woda pod obudową doprowadzi do korozji, która znacznie skróci żywotność urządzenia. Wysuszenie smartfona i sprawne pozbycie się wody zmniejszy ryzyko, że podzespoły ulegną przyspieszonej degradacji.